• Strona Główna
  • Zacznij tutaj
  • Kategorie
    • Szczere teksty
    • Selfcare
    • Joga
    • Przegląd serialowy
    • Lifestyle
  • Serie
    • TeaTime!
    • Tu i teraz

Zaparzę Ci herbatę

blog lifestylowy

Tu i teraz

Tu i teraz w sierpniu

Jest poniedziałek, samo południe. Upały nieco zelżały, ale przez okno wpada mocne słońce i czuć, że w powietrzu nadal unosi się duchota. Po około 4 godzinach pracy robię sobie wolne. Postanowiłam, że ten wyjazdowy tydzień będzie upływał pod znakiem workation, czyli urlopu połączonego z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Idzie mi całkiem nieźle, sięgnęłam dzisiaj po komputer po raz pierwszy od piątku.

Jesteśmy w Krzeszowicach (miejscowość położona niedaleko Krakowa), rodzinnym mieście Lubego. Czas tu jakoś bardziej leniwie płynie, było mi nawet trudno wstać o 5 rano, dużo trudniej niż w domu. Ludzie wydają się nie spieszyć, pogoda serwuje wysokie temperatury, a wiadomo, że wtedy mało kto myśli o pracy przed komputerem, na każdym kroku kuszą mnie ścieżki spacerowe i turystyczne.

Takie jest moje tu i teraz. Trochę kleją się oczy, a trochę nogi wyrywają na spacer.

#słucham interpretacji piosenek Niemena w wersji Krzysztofa Zalewskiego. Nigdy jakoś specjalnie nie byłam fanką Niemena, nie znałam zbyt wielu utworów oprócz 3-4 najbardziej popularnych. Dopiero Zalewski otworzył mi uszy na tę muzykę. A może raczej zaczęłam słuchać jej w oderwaniu od legendy Niemena, a po prostu skupiłam się na warstwie tekstu i melodii. Wsłuchajcie się w chórki, które robią Krzysztofowi Zalewskiemu siostry Przybysz. Coś genialnego!

 

#czuję się pozytywnie zmęczona. W końcu od kilku miesięcy poczułam pełne zmęczenie fizyczne bez cienia zmęczenia psychicznego. Ostatni weekend w Krakowie był intensywny. W sobotę przeszliśmy na nogach kilka dzielnic, odwiedziliśmy trzy muzea, zrobiliśmy spacer nad Wisłą. Spałam spokojnie i długo, ponad 7 godzin nieprzerwanie, co praktycznie od czasów prowadzenia działalności mi się nie zdarzyło. I obiecuję sobie, że takie dni będą zdarzać się częściej.

#chciałabym w końcu doprowadzić do zgody z samą sobą. Mam wrażenie, mimo pierwszej rocznicy psychoterapii, która minie w tym miesiącu, że ułożyłam już wiele spraw, ale tej jeszcze nie. Ciągle się szarpię, szukam dziur w sobie, które trzeba zalepić lepszym ubraniem, staranniejszym makijażem, sztuczniejszym uśmiechem. Wiem, że każdej innej osobie powiedziałabym dobre słowo bez względu na okoliczności. Dla siebie jestem surowa, często też nieuczciwa, ale widzę to dopiero, kiedy spojrzę na siebie z dystansu.

#jestem wdzięczna za minioną sobotę, za pyszne wegańskie burgery w Mihiderce, za niedzielne spotkanie ze znajomymi, za lipcowy babski wieczór z moją najbliższą koleżanką ze studiów. Jestem wdzięczna za wieczory spędzane na okolicznych plażach, za stopniowe przechodzenie na dietę roślinną, za to, że mam wspaniałą Ciocię, z którą mogę porozmawiać, gdy serce ściska z powodu braku Mamy. Ostatnio przepełnia mnie wdzięczność. I powiem Wam, że to najlepsze lekarstwo na zgorzkniałość.

A post shared by Kinga (@zaparzeciherbate) on Jul 14, 2018 at 9:20am PDT

A post shared by Kinga (@zaparzeciherbate) on Jul 23, 2018 at 10:06pm PDT

 

#pracuję nad wiarą w to, że po dwóch latach prowadzenia działalności dam sobie radę z tzw. dużym ZUS-em. To już za dwa miesiące i na tę myśl ściska mnie w żołądku. Moja psychoterapeutka twierdzi, że to nie strach przed tym, czy sobie poradzę, a przed tym, że zwiększone opłaty będą wymagały ode mnie ruszenia do przodu. Wiecie, że do teraz nie mam strony internetowej, portfolio czy sesji wizerunkowej? Całkiem szczerze: boję się wejść na wyższy level. Boję się, że się nie nadaję. Boję się, że jestem kiepska w tym, co robię. Nakręcam się tymi myślami, frustruję i w końcu porzucam pomysł rozwoju zawodowego. Chowam się w swojej szafie kłębiących, złych myśli. Pracuję nad tym, by z tej szafy wyjść.

#cieszę się z sesji, którą zrobiłam mojej Siostrze. Jestem totalną amatorką, niewiele ćwiczę, a ostatni raz robiłam portrety kilka miesięcy temu. Miałam wrażenie, że już zapomniałam, jak się pracuje na trybie manualnym. Ale na szczęście wszystko do mnie wróciło, jak tylko się rozluźniłam. Efekty są w porządku, chociaż mogłabym się po sobie spodziewać więcej. Przede wszystkim widzę, że powinnam w końcu zacząć uczyć się obróbki, ponieważ teraz tylko nieco rozjaśniam i podkręcam to, co wychodzi z puszki. A można więcej!

#uczę się, że każdy plan powinien być elastyczny. I że czasem coś trzeba zmienić. Tak po prostu, bo okoliczności się zmieniły, bo nawaliłam, bo ktoś nie dotrzymał słowa… I to jest w porządku. Zmiana jest stałą częścią życia. W końcu zaczynam to rozumieć.

#czytam biografię Krzysztofa Komedy. Jakie to dobre! Autorką biografii jest Magdalena Grzebałkowska, która napisała również „Portret Podwójny. Beksińscy”. Polecam Wam z całego serca obie te książki. Szukam dobrej prasy do prenumeraty. Myślę o magazynie o tematyce psychologicznej i/lub wegańskiej. Jeśli możecie coś polecić, to piszcie w komentarzach :).

#oglądam świat za oknem. Bo aktualnie nic innego. Mam małą przerwę w serialach, czasem tylko wrócę do kilku odcinków „Przyjaciół”.

#czekam na jutro. Na to, co przyniesie. Bo chcę wierzyć, że cokolwiek przyjdzie, będę mogła to unieść.

Trzymam kciuki za Twoje sierpniowe tu i teraz!

Zobacz też:

  • Tu i teraz w sierpniuTu i teraz w sierpniu
  • Tu i teraz w lutymTu i teraz w lutym
  • Tu i teraz w lutymTu i teraz w lutym
  • Tu i teraz w październikuTu i teraz w październiku
  • Tu i teraz w listopadzieTu i teraz w listopadzie
  • Tu i teraz w czerwcuTu i teraz w czerwcu

7 sierpnia 2018 | Skomentuj!

O mnie

O mnie

Cześć! Mam na imię Kinga. Jestem kociarą, maniaczką seriali i herbaty. Bloguję o wystarczająco dobrym życiu.

  • Bloglovin
  • Email
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Teraz czytam

Teraz czytam

Facebook

Zaparzę ci herbatę

Moje tu i teraz

6 mitów psychologicznych

6 mitów psychologicznych

zobacz więcej

Polityka prywatności

Copyrights © 2023 · Zaparzę Ci herbatę · Szablon CreativeLight.pl

Jest herbata, muszą być i ciasteczka :). Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Jem ciasteczka i dobrze mi z tym!