• Strona Główna
  • Zacznij tutaj
  • Kategorie
    • Szczere teksty
    • Selfcare
    • Joga
    • Przegląd serialowy
    • Lifestyle
  • Serie
    • TeaTime!
    • Tu i teraz

Zaparzę Ci herbatę

blog lifestylowy

Lifestyle, Szczere teksty

Nie rób tego tylko OD ŚWIĘTA

Ostatnio, głównie pod wpływem blogowych artykułów na temat minimalizmu, ale także z powodu najzwyczajniejszego w świecie bałaganu, wzięłam się za porządki w swojej szafie. Z żalem stwierdziłam, że większość moich ubrań jest przeze mnie nienoszona, a ponadto, że podejmowałam okropne decyzje co do swojej garderoby. Jak zwykle w takich sytuacjach miałam silne postanowienie: od teraz koniec ze spontanicznymi zakupami (piszę ten artykuł w sweterku z wyprzedaży, którego WCALE nie potrzebowałam, ale nie mogłam mu się oprzeć). W każdym razie, przeglądając zawartość swoich szaf, trafiłam na piękną, morelową sukienkę bez ramiączek, którą kupiłam trzy lata temu na wesele. Zadumałam się i z przerażeniem stwierdziłam, że miałam ją na sobie tylko raz. TYLKO RAZ. Sukienka, na którą wydałam okrągłą sumkę, kurzy się od ponad 36 miesięcy w cieniu mojej szafy. Przykro mi się zrobiło, ale nie z powodu sukienki, a tego, że wiele rzeczy robię wyłącznie OD ŚWIĘTA.

Rozpieszczanie siebie nie jest nagrodą

Zauważyłam, że niektóre kobiety mają tendencję do tego, by robić wszystko dla innych, a dla siebie niewiele. Być może leży to w naszej naturze, być może takie zachowanie dyktuje społeczeństwo, ale rzeczywiście jest tak, że dbanie o bliskich sprawia nam dużą satysfakcję. Postrzegamy je za dużą wartość. Stąd rozpieszczanie siebie samej przychodzi nam z trudem.

Weźmy na przykład tę moją nieszczęsną sukienkę. Po weselu odwiesiłam ją do szafy i zapomniałam o niej nie dlatego, że z dnia na dzień przestała mi się podobać, a dlatego, że czekałam na dobrą okazję, aby ją założyć. Jaka miałaby to być okazja? Trudno powiedzieć. Być może sylwester, ale problem w tym, że kiecka była typowo letnia. I tak przeminął czerwiec, lipiec oraz sierpień, które mogłabym ozdobić swoją przecudnej urody sukienką, ale nie zrobiłam tego. Przecież to ubranie wyjściowe, takie, które zakłada się tylko OD ŚWIĘTA.

Mniej więcej rok temu otrzymałam od Mamy flakonik jednych z moich ulubionych perfum. Nie są odpowiednie na lato, ponieważ to dość ciężki zapach, więc czekałam na chłodniejsze dni, które ociepliłyby orientalno-drzewne nuty. Przyszedł październik, zrobiło się pieruńsko chłodno, a potem przeminęła jesień, spadł pierwszy śnieg, by po kilku tygodniach stopnieć. Tak dotrwaliśmy do kolejnej wiosny. I co? I flakonik nawet nie został otwarty. Przecież te perfumy sporo kosztowały, nie mogę spryskać się nimi, wychodząc do Biedronki. Nie mogę? Dlaczego nie mogę? Dlaczego chcę robić to tylko OD ŚWIĘTA? Przecież perfumy potrafią dodać kobiecie tyle samo pewności siebie, co szpilki albo czerwona szminka. Przecież mogę być pewna siebie również w dyskoncie.

Ze stanikami miałam podobne przygody. Wolałam na co dzień zakładać te gorsze, znoszone albo po prostu tańsze niż te lepszej jakości, w których moje piersi nie tylko wyglądały piękniej, ale przede wszystkim nigdzie nie były odkształcane i uciskane. Dopiero niedawno zrozumiałam, że nie jest to kwestia estetyki, a mojego zdrowia. Dlatego proszę Was Baby kochane! Zakładajcie dobrze dopasowane i śliczne ubrania nie tylko OD ŚWIĘTA.

Rozpieszczanie siebie jest codzienną powinnością

Zdaję sobie sprawę, że rozpieszczanie brzmi jako pozwalanie sobie na wszystko, przedkładanie przyjemności nad obowiązki oraz kojarzy się dość pejoratywnie, jednak musicie mi uwierzyć, że rozpieszczanie siebie jest codzienną powinnością. Wcale nie mam na myśli tego, by każdego dnia fundować sobie dwie gałki lodów, byczyć się do południa albo kupować nowe buty. Chodzi o to, byście były dla siebie ważne. Tak samo ważne, jak są Wasi bliscy.

hustawka

Codzienne rozpieszczanie to chodzenie w ulubionych sukienkach, zakładanie najlepszych biustonoszy, spryskiwanie się pięknymi perfumami. Codzienne rozpieszczanie to godzina spędzona z książką i kieliszkiem wina, domowy wieczór SPA, ugotowanie potrawy, która jest zarezerwowana na uroczyste okazje. Codzienne rozpieszczanie to pójście na kontrolną wizytę do ginekologa i regularne badania. I w końcu, codzienne rozpieszczanie to robienie tego, czego się pragnie i potrzebuje, bez względu na to, czy zazwyczaj robi się to tylko OD ŚWIĘTA.

Spójrz na siebie. Jesteś mądra, pracowita, odważna. Jesteś warta tego, by pokochać siebie szczerze i całym sercem. Zasługujesz na wszystko, co najlepsze: miłość, zdrowie, spełnienie marzeń. I dlatego proszę Cię, nie rób tych wszystkich cudnych rzeczy, które na Ciebie czekają i które oferuje Ci świat, tylko OD ŚWIĘTA.

Dzisiaj otworzyłam flakonik. To nic, że jest pełnia lata. Nie będę już zwlekać i czekać na lepszy czas albo bardziej odpowiednie okazje. A Ty? Co dzisiaj zrobiłaś dla siebie?

Zobacz też:

  • Chodźmy coś zjeść i porozmawiajmy o… śmierciChodźmy coś zjeść i porozmawiajmy o… śmierci
  • Miłość w czasach żałobyMiłość w czasach żałoby
  • #prostekadry — czerwiec się czerwieni#prostekadry — czerwiec się czerwieni
  • Tylko ja, zapach pieczonego ciasta i duński dziadek w lodówce…Tylko ja, zapach pieczonego ciasta i duński dziadek w lodówce…
  • Rana, której nie leczy czasRana, której nie leczy czas
  • Tu i teraz w lipcuTu i teraz w lipcu

21 sierpnia 2015 | 38 komentarzy

O mnie

O mnie

Cześć! Mam na imię Kinga. Jestem kociarą, maniaczką seriali i herbaty. Bloguję o wystarczająco dobrym życiu.

  • Bloglovin
  • Email
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Teraz czytam

Teraz czytam

Facebook

Zaparzę ci herbatę

Moje tu i teraz

6 mitów psychologicznych

6 mitów psychologicznych

zobacz więcej

Polityka prywatności

Copyrights © 2023 · Zaparzę Ci herbatę · Szablon CreativeLight.pl

Jest herbata, muszą być i ciasteczka :). Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Jem ciasteczka i dobrze mi z tym!